Nowy Nissan GTR (2015)

Nissan ogłosił aktualne ceny w USA na 2015 rok dla modelu GTR.

Galeria

Zapraszamy do galerii

Filmy

Zapraszamy do oglądania

Lamborghini Urus

Lamborghini nie pozostaje obojętne na trendy w motoryzacji. Cieszące się coraz większą popularnością SUV-y, znajdziemy w ofercie niemal każdej marki, a do ich grona dołączyła właśnie włoska firma z bykiem w logo. Jak na Lamborghini przystało, auto z ich stajni jest mocniejsze, szybsze i bardziej luksusowe niż propozycje konkurencji. CEO marki Stefano Domenicali, w oficjalnym oświadczeniu napisał, że Urus, "ma wszystkie cechy projektu Lamborghini, na który składa się design, osiągi, dynamiki i emocje, a także dostosowanie do codziennej jazdy w różnych warunkach".

Super SUV skrywa pod maską 4-litrowy, podwójnie doładowany silnik V8, który generuje 650 koni mechanicznych i 850 Nm momentu obrotowego. Włosi nie żartują, kiedy mówią, że skonstruowali najmocniejszego SUV-a świata. W kwestii prędkości też nie można mieć żadnych zarzutów. Licznik pokaże 100 km/h w zaledwie 3,6 sekundy, a maksymalnie rozpędzimy się do imponujących 305 km/h.

Kierowca Urusa będzie mógł wybrać jeden z siedmiu trybów jazdy, czyli Sport, Strada, Corsa, Neve, Terra, Sabbia i Ego. Ten ostatni umożliwia dostosowanie parametrów jazdy do indywidualnych potrzeb. Nie musimy was przekonywać, że wnętrze SUV-a to tylko najlepszej jakości skóry, wygodne fotele z maseżem, duża przestrzeń i całe mnóstwo nowych technologii. Lamborghini zaopatrzyło bowiem swój najnowszy pojazd we wszystkie systemy wspomagania jazdy i bezpieczeństwa, jakimi dysponuje koncern.

Lamborghini ma w planach wprowadzenie hybrydowej wersji Urusa w 2020 roku. Tymczasem zaprezentowany właśnie model trafi do sprzedaży wiosną przyszłego roku. Cena SUV-a to około 200 000 dolarów. Nie mamy na razie żadnych informacji dotyczących polskiej premiery i ceny modelu, ale będziemy trzymać rękę na pulsie.

Bentley Continental GT

Najnowszy Bentley Continental GT, jak zwykle w przypadku brytyjskiej marki, robi niesamowite wrażenie. Stylistycznie przypomina trochę koncept EXP 10 Speed 6, który został zaprezentowany na Geneva Motor Show na początku tego roku. Świadczy o tym bardziej smukła sylwetka czy kształt tylnych paneli nadwozia. Nowy Continental jest też znacznie dłuższy i niższy niż poprzednik, co ma mieć przełożenie na dynamikę auta. Nowy Bentley to prawdziwa stylistyczna perełka. Spójrzcie tylko na LEDowe, przednie reflektory, przypominające kryształy i wnętrze wyposażone w siedzenia z najlepszej jakości skóry, drewniane i chromowane elementy oraz ukryty w desce rozdzielczej 12,3 calowy ekran LCD przeznaczony do sterowania ustawieniami auta i nawigacji.

Dla tych, którzy nie wyobrażają sobie jazdy bez muzyki, Bentley przygotował trzy opcje do wyboru: standardowy system nagłośnienia z 10 głośnikami, 16-głośnikowy system Bang & Olufsen o mocy 1500 W oraz potężny system Naim z 18 głośnikami i wzmacniaczem o mocy 2200 W. Bentley zamierza także dać swoim klientom możliwość personalizacji wymarzonego auta. Nie znamy jeszcze szczegółów tego przedsięwzięcia, ale tak jak w przypadku Rolls-Royce'a, możemy spodziewać się wyboru między najlepszymi materiałami i wysokiej klasy dodatkami, podnoszącymi rangę modelu. Jesteście ciekawi co Continental GT skrywa pod maską? Podwójnie doładowany silnik v12 o pojemności 6 litrów i mocy 635 KM to chyba dobre uzupełnienie imponującej aparycji nowego Bentleya, któremu przyspieszenie do setki zajmuje zaledwie 3,6 sekundy. Siedząc wygodnie w skórzanym fotelu i dociskając gazu, rozpędzicie się maksymalnie do 333 km/h.